Favourite music

Jillian

Ta, różowa królowa kiczu, wiecie, ja lubiłam na samym początku Feel i myślałam, że może coś ruszy, ale ich jest za dużo i źle to rozegrali...

Yarrow

Jeśli chodzi o polską scenę muzyczną, to z ludzi, którzy potrafią robić muzykę, zostało na placu boju, niewielu ;] Więc trzymam się głównie starych, dobrych kawałków, okolic poezji śpiewanej i okazyjnie HappySad czy Farben Lehre.

Póki jest na taki kicz popyt, będą działać i odwalać takie chałtury...
A jeśli dla kogoś idolem jest osoba, która nie wie, co mówi, a szczytem osiągnięć twórczych, teksty Filców... to o czym tu dyskutować? Lepiej zacisnąć zęby i czekać aż znikną ;] wszystko się w końcu nudzi, nie?

Jethro

Tja... moda na sezonową karierę, czyli jak w krótkim czasie zarobić tyle, żeby po wzejściu nowej gwazdki móc żyć na poziomie nic nie robiąc... Smutne, ale prawdziwe...

Em :)

Nie lubię polskiej muzyki, nie wiem czemu... a tak to słucham zagranicznego popu, R&B, hip-hopu i wszystkiego, co mi wpada w ucho, a wracając do polskiej muzyki, pamiętam jak ostatnio byłam w Niemczech to mojego kuzyna tak skarciłam za to, że słucha polskiego hip-hopu

Nigdy nie zapomnę jego miny.

Yarrow

O tak Jethro, w przypadku sezonowej kariery trafiłeś w samo sedno... a najgorsze jest to, że im się to udaje i to na jaką skalę. Jeszcze żeby ktoś coś z Wiśnią zrobił, teraz to on już nawet nie zarabia robiąc tandetne piosenki i tanie show, ale literalnie żebra o pieniądze. Żenujące.
Jeszcze Filce jako tako rozumiem, o co chodzi z Kombi i Wiśnia team, wiadomo, ale jak można lubić Dodzię? Ostatnio na TVNStyle pokazywali jakieś frośki, które naśladują Dodę -- styl bycia, ciuchy i etc... gdyby nie było to takie straszne, płakałabym tam ze śmiechu...
Kultura (przynajmniej dział muzyczny) stacza się na dno... i po cichu liczę, że ja tego jej spotkania z dnem nie dożyję...

Polska muzyka ma swoje dobre strony, trzeba tylko przekartkować te złe ;] Właściwie to dużo zależy od tego, czego człowiek słucha ;]
A jeśli idzie o hip-hop... sama mam kilka kawałków hip-hopowych, które z tego czy innego względu mi się podobają, ale kiedy słyszę te kawałki o tym, jakie to życie jest niedobre i nie fair, o zmarnowanym życiu na osi i znów o tym jak to źle i niedobrze, to mam ochotę znaleźć delikwenta i zafundować egipski zabieg, bynajmniej nie maseczkę z rzecznego mułu ;]

Jillian

Yarrow

Jillian

Teksty pisze Zbigniew Książek i nie są zawsze o tematyce religijnej Wink

Yarrow

Nie zawsze, ale np. w tytule "Psalm dla ciebie", słowo psalm budzi raczej jednokierunkowe skojarzenia, a to, że piosenki te wchodzą do oratoriów typu Tu Es Petrus i inne takie tam, wiążą to, przynajmniej domyślnie, dość ściśle z tematyką religijną Wink

Jillian

Nie

Psalm, to o ile mnie pamięć nie myli po prostu utwór o charakterze pochwalnym, a tam nie ma ani słowa o Bogu Wink

Yarrow

Tak, ale większość ludzi niekoniecznie zna lub pamięta definicję psalmu z lekcji polskiego. Pierwszym skojarzeniem jest automatycznie kościół, gdzie takowe utwory się śpiewa...
W sumie mniejsza o to, chodzi generalnie o to, że mi się te piosenki podobają, bez względu na Rubika czy intencje autora

Jillian

Mi też a szczególny sentyment mam do "Niech mówią że.. " pamiętam jak to śpiewaliśmy i było wesoło, prawda Jethro? Razz

Jethro

Było, oj było Wink

Ważne, że Młodym się (podobno ;P) podobało Wink

Yarrow

Oba te kawałki powodują u mnie gęsią skórkę -- niesamowicie proste rzeczy, codzienne rzeczy, zostały naprawdę trafnie ujęte... przynajmniej w moim przypadku, poruszają wyobraźnię jak dobra książka.

Jethro

Nie da się ukryć- Książek potrafił bardzo celnie ująć to, co niby tak normalne. I zrobił to w tak fantastyczny sposób, że brak słów. I pomyśleć, że to chłopak po technikum mechanicznym Razz