6x06 Murder 2.0.

Yarrow

I jak? XD

magdula

jeden z lepszych odcinków. totalnie zakręcony.... no i Gibbs staje w obliczu niebezpieczeństwa.
niedobry morderca, wystraszył Abby, ale Gibbs nie da jej zrobić krzywdy, a lądowanie McGooo na podłodze było genialne

.

reszty na razie nie zdradzam

.

Yarrow

Oczywiście każdy na początku myślał, że w tym mieszaniu ktoś zginie XD krew zamiast wody -- plaga egipska i wątek dosłownie z Psychozy, awww.

Mina Jimmiego podczas odpiłowywania "kopuły" -- bezcenna. Ten zawód sprawia mu perwersyjną wręcz przyjemność XD
Wątkiem o usunięciu mózgu (od razu wiedziałam jak to zrobili -- moja ulubiona ciekawostka imprezowa, raz opowiem, nikt się do mnie nie przysiada Razz

) załatwili mnie na amen -- nawet jak się wszystko już spapra, i dojadą do 14 sezonu, jak w ER, to dalej będę mówić, że to najlepszy serial pod słońcem, awwww.

Te odcinki naprawdę są kapitalne w tym sezonie, ale Heartland i tak ma niepodzielnie, pierwsze miejsce w moim rankingu XD

Scena z butami była świetna -- przez chwilę myślałam, że Timiemu ktoś zawalił po głowie XD Abs jest po prostu rozbrajająca, i jeszcze się wprosiła na nocleg do Gibbs'a... awwww po raz trzeci.

Sam Gibbs to wiadomo

zawsze się rozpływam... czego nie zrobi. (chyba, że flirtowałby z tą blondynką, zbulwersowałabym się)

Więcej Ducky'ego + jego analiza osobowości = zachwycony Królik.

Świetny, naprawdę świetny odcinek.

Chandni

Odcinek naprawdę genialny

Abs i McGooo - i te buty

początek też był bezbłędny z tym zdjęciem Zivy Laughing

i Tony odbierający nagrodę za Gibbsa ... ten jego uśmieszek był naprawdę ... - jakby to on odbierał (a właśnie dlaczego to Tony odbierał nagrodę za Gibbsa ?? znaczy dlaczego nie ktoś inny ??

aha !! i czy mi sie zdaję czy Gibbs przestał ich już po głowie pacać Question

aniula_87

Świetny odcinek. Szkoda, że tak długo trzeba będzie czekać na następny. Muszę przyznać, że serial z każdym sezonem robi się coraz lepszy

Ta scena ze zdjęciami Zivy mnie zastanawia. Może będzie dziwny trik w stylu Aby i Tonny oraz Ziva i McGee? W końcu Tony na okręcie miał również zdjęcie Aby na ścianie.

Jethro

Tony miał zdjęcia Zivy, chyba, że coś przeoczyłem.

aniula_87

No właśnie. Miał zdjęcia Zivy, ale poza tym było jedno zdjęcie Aby. Taka drobnostka ale może ma coś znaczyć.

Yarrow

aniula_87

Ja się zastanawiam jakim cudem ten zabójca to wszystko aż tak wyśmienicie zaplanował. Przecież Timy nie musiał odkryć tego filmiku. Wszystko mogło pójść źle. Niesamowicie wymyślone.

Jethro

Nenia

Odcinek genialny ^^ Wątek mordercy świetnie wymyślony, nie domyśliłam się, że to ten koleś Razz

Scena z butami, jak najbardziej, boska xD

Yarrow

Mi przeszło przez myśl, że to mogło być któreś z nich, ale nie poświęciłam temu wątkowi zbyt wiele uwagi. Chociaż kiedy już wszyscy byli na miejscu, wiedziałam, iż to nie Rose, to było zbyt oczywiste i w ogóle.

Nie mniej, podobało mi się to, co Gibbs zrobił. Jak podszedł tego kolesia, a na koniec wszystko zostało zaaranżowane tak, żeby nazwisko nie przeszło do wiadomości publicznej... naprawdę nieźle to było wykombinowane, ukłony stokrotne w stronę pomysłodawcy. Jestem pełna podziwu.

blublencja

odcinek byl swietny. Nie wiem czy zauwazyliscie ale Gibbs sie troszke zmienil, byl troszke za cichy w tym odcinku, nie bylo wlasnie tego walenia po glowie. Smieszne bylo jak mu Abs wziela komorke, szukajac czy nie ma tam bomby. McGee z butami, niezle sie usmialam, mysllam ze Abs poczestuje go gazem, czy czyms innym, kleju sie nie spodziewalam. Widze ze Tony zaczyna wracac do siebie, bo zaczyna znowu przyklady filmow dawac. Moglby wreszcie sie umowic z Ziva

.Smieszylo mnie jak sie McGee Zivie tlumaczyl czemu nie skasowal tych zdjec, a Tony dobry przyjaciel przypominal o tym Zivie

. Fajna tez mine mial Tony jak ta blondyna zaczela z Gibbsem flirtowac, ten jego usmieszek mnie rozbraja. Moze znowu Gibbsowi jakas kobiete znajda

.

Yarrow

Ta usiłująca poderwać Gibbs'a blondynka była strasznie irytująca -- no ale ja zazdrosna jestem o niego Razz

W każdym razie Tony był zdziwiony jej brakiem zainteresowania jego osobą. I to hasło: nie była w moim typie.

A rozmontowana komórka była świetna. Zwłaszcza kiedy Abs złożyła mu ją na ręce, no a Gibbs nie wiedząc jak to zmontować, rzucił to na stół XD Jak ja lubię sceny Gibbs Abby -- jej wszystko uchodzi płazem, jak to kiedyś ujęła: "that's advantage of being me" Razz

Jethro

Tja, scena z komórką genialna

A odcinek obłędny... Twórcy powoli zaczynają przechodzić samych siebie... i bardzo dobrze

I Ducky jako profiler

Ciekawa sprawa... po każdym odcinku wydaje mi się, że osiągnęli taki poziom, że ciężko będzie go przeskoczyć. Kiedy przychodzi pora następnego, okazuje się, że poprzeczka wędruje jeszcze wyżej

Są niesamowici i za to ich kocham