Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Caged 6x12 - ocena odcinka |
1- do niczego |
|
7% |
[ 1 ] |
2- taki sobie, zero rewelacji |
|
7% |
[ 1 ] |
3- mogło być lepiej |
|
0% |
[ 0 ] |
4- nie najgorzej, ale się nie popisali |
|
0% |
[ 0 ] |
5- średni |
|
0% |
[ 0 ] |
6- może być |
|
14% |
[ 2 ] |
7- dobry |
|
14% |
[ 2 ] |
8- bardzo dobry |
|
35% |
[ 5 ] |
9- genialny |
|
14% |
[ 2 ] |
10- czy to wymaga komentarza? |
|
7% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 14 |
|
Autor |
Wiadomość |
Chandni
Praktykant

Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:11, 07 Sty 2009 Temat postu: 6x12 Caged |
|
|
po długiej przerwie doczekaliśmy się wiec... jakie reakcje na nowy odcinek??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Yarrow
Mod

Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Archipelag Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:06, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Pomysł był oryginalny i w ogóle przyjemnie się oglądało, ale w związku z tym, że wszystko toczyło się głównie wokół Tima... to odcinek jakoś mnie nie porwał...
Sceny Gibbs/Abs były świetne XD Zwłaszcza ta w laboratorium. Normalnie się rozpłynęłam.
No i standard odcinkowy Gibbs/Tony... chwilami mu współczuję XD, ale z drugiej strony, gdyby nie to, nie byłoby już tak zabawnie
A scena, w której Tim spotyka tą blondynkę, pracującą w więzieniu skojarzyła mi się jakoś z JAG XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chandni
Praktykant

Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:34, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Fajny odcinek ale i tak czuje lekki niedosyt. Najmocniejszym plusem jest to, ze Tim wziął się w garść co nawet Tony i Ziva zauważyli. Rozmowa jego na końcu w sprawie samochodu była genialna I nadal nie mogę przyzwyczaić się do tego, że Gibbs już nie bije ich po głowie choć dziś miałam wrażenie, że niewiele brakowało a pacnąłby Toniaczka ciekawa sprawa - taka trochę inna ale i tak z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yarrow
Mod

Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Archipelag Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:25, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Timiaczek dorasta... bez wątpienia potrzebujemy jakiegoś "kota", nawet na trochę...
Też mi tego pacania brakuje, czasem aż mnie przed monitorem świerzbią palce i w głowie dopinguję Gibbsa do niespodziewanego ciosu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ole!
Kandydat

Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 21:31, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawy odcinek, kolejny toczący się wokół McGee'ego. Trochę taki lajcikowy nie poruszył mnie za bardzo, ale zawsze coś. Mam nadzieję, że znowu się wszystko rozkręci i będzie się coś działo. Oczywiście relacje między bohaterami jak zawsze niezapomniane. Tony jak zawsze zabawnie atakuje Tima, po prostu bezcenne. No i rozmowa z mechanikiem na końcu odcinka niezapomniana. W końcu nasz praktykant się wyrabia, tylko tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcik05
Praktykant

Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: szkocja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:52, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
hmmm, nie jest to może jeden z lepszych odcinków ale oglądało sie fajnie. dobrze ze Tim w koncu dorasta, nie moze byc wiecznym nowicjuszem, bo juz nim nie jest.
No i jest nowe określenie na McGeego, Tony mnie powalił na łopatki nazywając go McSoftie, na końcu jednak udowodnił, że robi sie z niego McHard.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nenia
Translation Team

Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bochnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:07, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie bardzo się podobał. Może nie było jakiejś strasznie trzymającej w napięciu akcji, ale jednak mnie porządnie przykuł do monitora
A Timmy otoczony przez kryminalistki, po prostu... pierwsza klasa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jethro
Admin

Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:34, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
marcik05 napisał: | na końcu jednak udowodnił, że robi sie z niego McHard. |
Jak powiedział kiedyś Tony: 'Więzienie zmienia'
Odcinek moim zdaniem dobry. Może nie rewelacyjny, ale zastrzeżeń nie mam
NCIS bardzo dobrze robi jako reduktor stresu i napięć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
Translation Team

Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Śrem. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:09, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja sama nie wiem, co myśleć o tym odcinku.
Nie jest zły, ale wydaję się być trochę... blady. To pewnie przez to napięcie przed 6x13.
Było kilka zabawnych scen Sceny Gabby faktycznie urocze, ale w sumie to końcowe McAbby też było słodkie. Czy mogę mieć dwa wyznania?
To Absowe "I like it" na temat tego, jak to Timiaczek staję się bardziej stanowczy...
Moim zdaniem ze znajomości Geeka z tą całą Brendą nie wyniknie nic dobrego. Moim zdaniem mogłaby siedzieć razem z tymi wszystkimi kryminalistkami, wygląda zupełnie jak psychopatka. I ma "crazy eyes", jak to Tony stwierdził. xd
No i zdaje mi się, że to jednak ta cała Sharon [czy jak jej tam] zabiła strażnika, a tamta druga, którą McGee przesłuchiwał na początku przyznała się z "dobrego serca", o ile można tak powiedzieć o morderczyni. Prawdopodobnie wiedziała, że i tak wisi nad nią wyrok za tamtego porucznika, czy jak to tam się tłumaczy. XD No i więzienie nie tylko zmienia, ale też zbliża, a że Sharon ma dzieci, to się zlitowała...
Chociaż już sama nie wiem.
Daję temu odcinkowi 8/10, chociaż jestem pewna, że gdyby nie to oczekiwanie na to, co będzie z Ducky'm, podobałby mi się bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcik05
Praktykant

Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: szkocja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:24, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
[No i zdaje mi się, że to jednak ta cała Sharon [czy jak jej tam] zabiła strażnika, a tamta druga, którą McGee przesłuchiwał na początku przyznała się z "dobrego serca", o ile można tak powiedzieć o morderczyni. Prawdopodobnie wiedziała, że i tak wisi nad nią wyrok za tamtego porucznika, czy jak to tam się tłumaczy. XD No i więzienie nie tylko zmienia, ale też zbliża, a że Sharon ma dzieci, to się zlitowała...
Też mi sie tak wydaje
Sorki Ceres ze tak wkleiłam Twoją wypowiedz ale jeszcze nie doszłam do tego jak to ładnie zacytowac
Opcja Cytuj
Jethro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marcik05 dnia Czw 22:27, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anthony DiNozzo
Mod

Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:48, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek taki sobie. Nie znudził, ale i nie przyprawił o szybsze bicie serca.
Na Tony'ego w "atakach" na McSoftie'ego zawsze można liczyć . Tim postępuje jak rasowy agent. Na końcu w tej rozmowie przez telefon wypadł trochę sztucznie - nie lubię, gdy się tak zachowuje. Pewnie zaraz wróci do swego sprawdzonego schematu zachowania.
Śledztwo w więzieniu za bardzo się rozwlekło. Ta blondyna faktycznie lekko szurnięta - w końcu ma oczy wariata . Na plus martwiąca się Abby i tekst:
Cytat: | Abby: McGee'emu nic nie będzie, tak?
Tony: Żartujesz? Utknąć w więzieniu dla kobiet to fantazja każdego faceta. | (spojrzenia Zivy i Abs bezcenne ).
Ogólnie może być 6/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kitek
Mod

Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Legnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:09, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zajefajny odcinek, coś, czego bym się nie spodziewał, lecz długo oczekiwane, bo McSofciak w końcu stał się doroślejszy, a nie, jak do tej pory był traki "przynieś, podaj, pozamiataj". A rozmowa z mechanikiem na końcu:
-Mówiłeś, że mój samochód będzie gotowy na dzisiaj.... Słuchaj, bo nie będę się powtarzać.
Zapłacę ci pierwszą stawkę,
zmniejszoną o dziesięć procent.
Znajdziesz potrzebne części|i je zainstalujesz.
Zaparkujesz samochód,
by na mnie czekał kiedy wyjdę z tego budynku za 32 minuty.
A teraz rób co ci powiem,|a nie będziemy mieć żadnych problemów.
Czas ucieka
Cytując Abs dosłownie - myśli dokładnie, to co ja :
Nieźle, McGee.
Pobyt w pudle naprawdę cię zmienił.
Podoba mi się to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michelle09
Technik

Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gliwice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:56, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek mi się podobał. Taki inny. Tim się wyrabia. Trudno było się przestawić na zmianę, ale mi się podoba.
Najlepsza była końcówka. Teksty Tony'ego jak zawsze bezcenne no i oczywiście sceny Abby- Gibbs. Uwielbiam tą dwójkę
Ogólnie 8/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magdula
Praktykant

Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 4:59, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie odcinek średni jak na możliwości scenarzysty tegoż serialu. ale nie narzekam....
jakoś mi Timiaczek nie pasuje na twardziela. powinien zostać taki jaki jest, to jest właśnie jego urok i boję się, że taka transformacja mogła by zachwiać relacjami w team'ie. to tak jakby Gibbs raptem stał się miły, Tonny dorosły i poważny, Ziva romantyczna, a Abby zaczęła umawiać się z prokuratorem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|