6x13 Broken Bird

magdula

no i się wzięłam i się wzruszyłam Crying or Very sad

fakt odcinek prawdziwie i całkowicie "duckmański".
gibbs jak to gibbs walczy niczym lew o swoje stado w tym przypadku o duckiego, ba nawet nawiązuje ponowne kontakty z naszym niezbyt lubianym gościem cia od la żaby.
dodatkowy smaczek na przyszły odcinek - zdobyczne akta o dr vance.
hmmm dają radę z tymi tajemnicami. scenarzyści po prostu prześcigają się z niespodziankami. no i co dalej.......

co do dalszych akcji w odcinku, które mnie powaliły, to:
1. miejsce - superspokojna Abbbbby - wymiata
2. akcja Tonny - Zegar - Gibbs - też wymiata
3. jak zwykle Tonny i jego super mcksywy.
4. akcja z McMac McGeeka

ogólnie NCIS powraca do gry

Anthony DiNozzo

Odcinek za bardzo przegadany. Ducky wypełnił prawie cały czas, więc zostało malutko miejsca dla tarć Tony-McGee, ale były (jajogłowy

). Martwiąca się Abby i doktorek na morfinie Wink

; plusik. Minus - osoba polskiego pochodzenia katem.
Ducky nie okazał się kryształowy, ale w tak trudnej sytuacji wg mnie postąpił właściwie. Widać, że cała sprawa siadła Ducky'emu na psychikę. Teraz będzie mu łatwiej rzucić wszystko i przekazać pracę Palmerowi... ehhh oby nie. Zdołował mnie ten odcinek

.
Ciekawe, kiedy pojawi się Kort i czego zażąda od Gibbsa za przysługę. Kort coś tu gra, bo z dobroci serca tych akt by nie udostępnił. Teraz Jethro ma schowane w piwnicy papiery na Leona i pewnie nie zawaha się ich w odpowiednim momencie użyć. Może w końcu dowiemy się, co to za dokument zniszczył Vance.
Nudno nie było, fajnie się oglądało, ale jednak spodziewałem się czegoś innego. Naciągane 8/10.

Nenia

Bardzo dobry. Akcja z Abby w szpitalu i Ducky na morfinie - pierwsza klasa.
Generalnie, uważam, że takie "przegadane" odcinki są od czasu do czasu potrzebne.

aniula_87

Według mnie odcinek nie był zły ale faktycznie za bardzo przegadany. Myślę, że Ducky jednak odejdzie... a szkoda. Podobało mi się jak Palmer starał się rozmawiać z nieboszczykiem. Ale dla mnie najlepsza była Abby w szpitalu. W końcu nie może panikować jak jeszcze jeden z bohaterów zostanie ranny bo faktycznie zdarza się im to często

więc pewnie już przywykła.

Nenia

Też obawiam się odejścia Ducky'ego, ale może tylko chcą nas postraszyć taką ewentualnością. Liczę na to. Nie mam najmniejszej ochoty żegnać się z kolejnym członkiem obsady.

marcik05

co tam sprzątanie, co tam obiad??? przyszłam z pracy i pierwsze co ściągnęłam 13 odcinek. chciałam obejrzec pozniej, ale mąż przestał byc głodny jak zobaczył ze "doktorek dostał kosą" obejrzeliśmy. i co??? sama nie wiem. odciek bardzo dobry, ale mam lekki niedosyt. nastawiłam sie na troche inny.
Nie myśle by Ducky odszedł, przynajmniej mam taka nadzieje. żył z tym tyle lat, to i teraz może.
Abby genialana, chociaz trosze mi szkoda ze znowu sie niezamartwiala jak to miala w zwyczaju, lubię jak ona tak wszystko przezywa. W odcinkach tego typu podoba mi sie Tony, który nie jest dzieckiem tylko zachowuje sie jak normalny dojrzały facet.

Chandni

chociaż tak jak wy czuje po tym odcinku niedosyt to uważam go za bardzo dobry. no i właśnie - Abby nie panikująca wszystkich zaskoczyło i zapewne o to im chodziło

Gibbs jak zwykle pokazał, że dba o swoich ludzi

Ciekawi mnie zawartość teczki, która dostał Gibbs odnośnie Wykałaczki Cool

Tony Gibbsowaty.... mymmm.... proszę o więcej

u nich to chyba dziedziczne.. Tony czasami robi się Gibbsowaty a Palmer Mallardowaty Laughing

ale fakt, na końcu miałam łezkę w oczach... wierzę, ze Ducky nie odejdzie.

Yarrow

Myślałam, że będzie to trochę bardziej porywające, ale i tak jestem zachwycona.

Uparty Gibbs, jeszcze bardziej uparty Ducky... Palmer dialogujący się dość nieudolnie z umarlakiem naszym. Jordan trochę mnie zaskoczyła -- wygląda na to, że wszystko między nią a Duckmanem jest już "poustawiane", zaś ja bym chciała zobaczyć tego przebieg... no nic.

Oczywiście, że jak Polak, to nie mógł mieć nic dobrego do wniesienia. Bywa Wink

ale jakoś mnie to nie dotknęło, ani nie zszokowało.

Abs mnie rozbroiła tym swoim opanowaniem, Palmer gadał za to za trzech XD i ta cała terminologia, kwik.

Duck na morfinie -- sama słodycz, uwijałam się ze śmiechu.

Wątek z tym ptakiem, który wleciał do mieszkania był ciekawy, podobał mi się.

Wydaje mi się, że Tony trochę nadużywa tych McPrzezwisk, chwilami jest tego za dużo, przynajmniej dla mnie.

No i nasz ulubiony agent CIA, zaparkował nam teczką nt Leona... ciekawe co jest w środku ;]

blublencja

mnie sie jakos ten odcinek nie podobal, za duzo bylo gadania duckiego, byl nudny poprostu. Jedynie co mi sie podobalo to Abby w szpitalu, i ciekawa jestem co zawiera ta koperta z nazwiskiem Vance

piter8486

mocny odcinek
czyżby ten odcinek zaczynał serię odkrywania tajemnic przeszłości teamu Gibbsa?

Jethro

Koperta mr Wykałaczki- mrrrr... lubię takie prezenty Razz

Ducky na morfinie- jakikolwiek komentarz to za mało Razz

Polak katem...- wiecie, ja już bym chyba wolał nawet tego złodzieja, czy pijaka... ale było do przewidzenia, że pozytywnym bohaterem to on nie będzie

Jimmy gadający z nieboszczykiem- boskie Razz

Odcinek ogólnie... hmm... pierwsze wrażenie mieszane. Zanim ocenię, to jeszcze ściągnę sobie jakieś napisy, bo ze słuchu tłumaczenie mi szło różnie.

Yarrow

Jak na to spojrzeć z perspektywy, to prawdę powiedziawszy, nie tego się spodziewałam po tych wszystkich przeciekach, opowiastkach o tym, jak długo zajęło im opracowanie tego itp. Odcinek faktycznie przegadali, a my się akcji spodziewaliśmy... może to kolejna taka przygrywka przed jakimś załadowanym odcinkiem? Zastanawiam się co takiego z Leonem zrobią

Huberto

A ja jestem ciekaw kiedy akta Vance wypłyną - pewnie pod koniec serii. Generalnie odcinek 8/10

Yarrow

Mam nadzieję, że nie. Nie chcę tyle czekać Razz

Z drugiej strony, byłą mowa o tym, że zakończenie będzie mocne, więc nie zdziwiłabym się, gdyby znowu zajęli się "głową NCIS" -- chociaż ten wątek robi się już stary